2014-04-28

Akai AP-D30


Gramofon, który trafił do mnie tym razem, charakteryzuje się napędem bezpośrednim "Direct drive" oraz całkiem przystępną funkcjonalnością, jednakże posiada kilka rozwiązań, nad którymi warto się zastanowić, bowiem są one niepełne. Tak, jakby producent chciał mocno zaznaczyć różnice pomiędzy modelami 30, 50, 90. 
Napęd Direct drive, dostarcza dużą moc do rozpędzenia talerza, lecz niestety nie jest kwarcowy, przez co mogą występować pewne niestabilności podczas podtrzymywania odpowiedniej prędkości obrotowej lekkiego aluminiowego talerza. 
Ciekawostką jest automatyka ramienia. Gramofon posiada przycisk "return", po którego wciśnięciu, ramię wraca do pozycji startowej i niestety jest to jedyny automatyczny sposób zakończenia odtwarzania płyty, bowiem po zakończeniu ścieżki, gdy igła wpada w końcową pętlę, mechanizm nie obsługuje jego powrotu. 
Kolejnym interesującym rozwiązaniem, jest amortyzacja trzpienia przeciwwagi. Domyślać się można, że producent chciałby złagodzić ingerencje zewnętrznych wibracji na igłę gramofonu, ponieważ chasis nie jest w żaden sposób amortyzowane. Z drugiej strony, w przypadku krzywo wtłoczonych płyt w których podczas odtwarzania ramię pracuje w górę i w dół, amortyzująca przeciwwaga może popaść w pewien rezonans, destabilizując przez to siłę nacisku igły na płytę a także antiscating. 

W gramofonie zostały wyregulowane obroty dzięki wymianie nadpalonych rezystorów. 
Ponadto została zainstalowana wkładka Grado Black, charakteryzująca się bardzo ciepłym dźwiękiem. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz