2014-10-19

Technics SL-10



Technics SL-10 był pierwszym tangencjalnym gramofonem Technicsa, w którym zastosowano napęd Direct Drive z kwarcową stabilizacją obrotów. Produkowany pomiędzy 1981-1985, stanowił pewnego rodzaju szczyt możliwości ówczesnej elektroniki a także był modelem najwyższej półki. 
Wraz z SL-10, firma posiadała w ofercie także model SL-15 wzbogacony o funkcje skanowania ścieżek na płytach. 

SL-10, to bardzo solidnie wykonany gramofon, którego chassis została w całości wykonana ze stopu aluminium. Przy stosunkowo niedużych wymiarach 32x32x9cm, waga wynosi 6,5kg. 
Oryginalnie system wyposażony był we wkładkę Moving Coil- EPS-310MC. 


Ze względu na niskonapięciowość wkładek MC, każdy SL-10 posiadał wbudowany wstępny przedwzmacniacz MC/MM. 
Dodatkowo gramofon oprócz standardowego gniazda sieciowego, posiada możliwość zasilenia zewnętrznym zasilaczem DC12V. 


Zgodnie z informacjami dostępnymi w sieci, Technics umożliwia odtwarzanie płyt nawet w pozycji pionowej- lecz do testowania tej funkcjonalności, jakoś nie mogłem się przemóc ;). 

Egzemplarz który do mnie trafił, wizualnie oceniam na bdb-. Posiada lekkie rysy na obudowie, których przez tyle lat raczej nie da się uniknąć. Główne problemy stanowiła elektronika oraz rozkalibrowana automatyka ramienia. W efekcie gramofon reagował niepoprawnie na wybrane funkcje, lub nie wykonywał ich wcale. Posiadał także wkładkę P30 z mocno zużytą igłą. 

Całość została rozłożona na części. Wszystkie elementy zostały dokładnie wyczyszczone a stare smary wymienione na nowe. Wymienione zostały także wszystkie micro-switche a automatyka skalibrowana na nowo. 
W efekcie końcowym, SL-10 odzyskał pełną sprawność operacyjną. Została wymieniona także wkładka. Obecna, to Audio-Technica AT3474EP. W prawdzie nie jest to to 310MC, ale i tak przenosi dźwięk sprawniej niż P30 z nowym zamiennikiem Sferycznej igły. 
















Źródła:
http://www.hifido.co.jp/
http://www.htforum.com/
http://en.wikipedia.org/

2014-10-04

Dual CS 450



Dual CS 450, stanowi pewnego rodzaju uboższą alternatywę, w stosunku do modelu 455. Owa różnica, to brak automatycznego startu- użytkownik jest zmuszony do własnoręcznego ustawienia ramienia nad płytą. Reszta funkcji a także elementów konstrukcyjnych, jest dokładnie taka sama jak w 455. 
Oczywiście ubogość w tym przypadku może być lekko przesadzonym słowem, gdyż brak pojedynczej funkcjonalności nie ujmuje temu modelowi wszystkich zalet, które posiada. 
Prosta niemiecka konstrukcja, minimalistyczny design oraz niezawodność, to atuty wszystkich modeli serii 4XX. 


Model, który do mnie trafił, wymagał wymiany silnika. Niestety z powodu braku dostępnych części zamiennych, zastosowany został silnik z Denona DP-29F. Wymiana wymagała innego sposobu mocowania oraz frezowania rolki napędzającej pasek. Całość wyszła całkiem zgrabnie a Dual wrócił do żywych w wielkim stylu.