2014-03-14

Philips FP 575

PhilipsFP575 to w pełni automatyczny gramofon, z tangencjalnym ramieniem.
Ramię tangencjalne, to dość rzadkie lecz niezawodne rozwiązanie, polegające na liniowym prowadzeniu igły wzdłuż linii promienia talerza. Działanie zbliżone do ruchu suwnicy, obsługiwane jest w sposób automatyczny, bez ingerencji użytkownika. 


Egzemplarz poddany pracom konserwacyjnym, wymagał głównie prac nad wyglądem urządzenia. 




 W trakcie czyszczenia obudowy, została podjęta decyzja o spolerowaniu istniejącej powłoki lakieru. Poniższe zdjęcie przedstawia chasis w trakcie polerowania.


Po konserwacji zewnętrznych elementów, model prezentuje się następująco:






Zakres wykonanych prac:
- Wymiana igły Sharp STY 124 na nową
- Spolerowanie pokrywy i chasis
- Weryfikacja obrotów talerza, stanu paska napędowego oraz zakresu pracy ramienia




2014-03-13

Unitra Bernard GS-434

Kolejna odsłona Bernarda jest trochę powrotem do tradycji... Gramofon ma tradycyjne chassis. Ramię trochę przypomina stare ramię od G-603. Podobieństwo jest jednak pozorne To nowe ramie nie jest bowiem ze stopu Zn-AL tylko z tworzywa sztucznego Spojrzawszy na ramię od tyłu można zobaczyć wszystko to co jest charakterystyczne dla elementu z wtryskarki. Coś co sprawia wrażenie nakrętki mocującej stolik jest atrapą... posiada rowki ułatwiające odkręcanie, tyle tylko, że element się nie obraca :) Ciekawe jest rozwiązanie umożliwiające wyważenie dynamiczne czyli wyważenie wzdłuż osi łączącej punkt obrotu ramienia ze czubkiem igły. Mianowicie przeciwwaga zamocowana jest przesuwnie co umożliwia jej przesunięcie względem osi rurki ramienia. Innymi słowy oś przeciwwagi i os rurki nie muszą leżeć na jednej prostej. Pokrętło przypomina te używane w SME III i na tym podobieństwa do SME się kończą. Talerz jest wbrew wyglądowi dość ciężki dzięki dość grubemu pierścieniowi na obwodzie. Tradycyjna budowa pozwala na wmontowanie całego mechanizmu w inną obudowę podobnie jak to było z Fonomasterem, czy starym Bernardem. Mechanizm ten jako Unitra G-602C zamieszkał więc i obudowach produkowanych przez radziecka Wiegę. 
Źródło: http://www.technique.pl/mediawiki/index.php/Polskie_gramofony

 Restaurowany bernard posiadał liczne uszkodzenia mechaniczne chasis, lecz mechanizm obrotu talerza oraz stan elektroniki są zadowalające. Gramofon został wyprodukowany w 1985 roku a jego stan był następujący:





W ramach renowacji, zostały wykonane następujące czynności:
- Recabeling z DIN5 na RCA
- Instalacja wkładki Audio-Technica AT95E
- Zastosowanie filcowej slipmaty zamiast fabrycznej, gumowej
- Kalibracja nowego układu
- Wymiana paska napędu talerza
- Prace konserwacyjne nad obudową gramofonu, gruntowne czyszczenie oraz polerowanie pokrywy.




 








Unitra Bernard G-603



Równolegle do Daniela pojawił się gramofon Bernard o symbolu G 603. Ten gramofon różni się dość znacznie od prezentowanej linii. W stosunku do Daniela jest to pewne uproszczenie, a w stosunku do G 601 fs chyba jednak jakiś postęp.
Nie ma automatyki, napęd przypomina Fonomastera, talerz jest taki sam jak w Danielu. Miał całkiem nowe ramię, które wygląda na własną konstrukcję.
Elementy przegubu ramienia wykonano jako odlewy ciśnieniowe ze stopu Zn-Al. Łożyskowanie pionowe jest na jednym łożysku tocznym przypominający łożyskowanie koła rowerowego (oddzielne bieżnie i kulki luzem) i jednym „kolcu” ułożyskowanym w gnieździe z kulkami. Takie same dwa „kolce” stanowią łożyskowanie poziome. Rurka ramienia była także gięta (S-shaped) i mniejszej, niż w dotychczas opisanych gramofonach (Fonomaster Daniel), średnicy. Masy efektywnej skutecznie dodaje ramieniu element mocujący stolik… na pierwszy rzut oka jest to jednak pewna niekonsekwencja…
Antiskating działa na podobnej zasadzie jak w Danielu, choć dokładnie analizując można zobaczyć tu pewne wady. Całe chassis umieszczono w skrzynce na dość wiotkich sprężynach, co powinno dać lepszy skutek w izolacji gramofonu od otoczenia. Izolacja silnika od chassis - jak w Fonomasterze Nie ma też sensorów, są normalne przełączniki, winda jest sterowana mechanicznie tradycyjnie wyglądająca dźwignią o dużym skoku, zamontowaną z przodu obudowy.






Prezentowany Bernard, wyprodukowany został w 1980 roku. Po około 20 latach, doczekał się gruntownej renowacji, w ramach której, zostały wykonane następujące czynności:
- Recabeling z DIN5 na RCA
- Poprowadzenie nowych przewodów ramienia
- Wydzielenie przewodów sygnału dźwiękowego z układu elektroniki talerza
- Instalacja wkładki Ortofon OM-5E
- Instalacja pozłacanych terminali wkładki
- Zastosowanie filcowej slipmaty zamiast fabrycznej, gumowej
- Kalibracja nowego układu
- Wymiana paska napędu talerza
- Prace konserwacyjne nad obudową gramofonu, gruntowne czyszczenie oraz polerowanie pokrywy.